Obiecałem że wrzucę trochę materiałów - może komuś się przyda. Co tam jest..? - Trochę opisów i zdjęć przedstawiających jak ja to zrobiłem - załącznik Budowa razem 33 str. - schemat ze zmianami jakie wprowadziłem - schemat frontu - prosty arkusz XLS do wyliczana przesunięcia fazowego - prosty arkusz do wyliczania częstotliwości rezonansowej i cewki - zrobiony dla Pinpointera - ale można zmienić parametry i ew. wykorzystać. - opis działania przesuwnika fazowego (szeregowego) (balans gruntu) - przygotowałem go na własne potrzeby aby zrozumieć zjawisko, bo miałem problem z BG - jest to opis zjawiska na paru kartkach - wzory, schematy i inne takie przemyślenia - dla Was dodałem tylko parę opisów. Więc przepraszam za formę. - i jakieś inne drobiazgi Punkty są po to aby materiału nie ściągały przypadkowe osoby. pozdrawiam robert
Sonda
Cewki do sondy nawinąłem na dwuch płytach wiórowych kupionych w supermarkecie z 5 zł (odpad). W jednej przez
cała grubość przewierciłem otwór w drugiej nawierciłem tylko do pewnej głebokości. W tak stworzony „punkt
obrotu” włożyłem gwóźdź. Po prawel stronie wysoka śróba na której umieściłem dwie szpulki z drutem.
Prościzna, to wszystko. Koszt 5 zł.
Wiązanie nici jak na poniższym zdjęciu. W mojej opinii jest lepsze niż „na okrętkę”. Ponieważ przy takiej technice
szycia, nić przy każdym obrocie się blokuje – nie odwiązuje się. Przed przeciąganiem igły pod drutami trzeba odgiąć
kilka gwoździ (w miejscu szycia). Wówczas druty są luźniejsze i igła łatwo przechodzi dołem.
1
Igłę proponuje jak na zdjęci. Ułatwia to szycie. W komplecie z innymi na allegro kosztuje 1zł + 1,55zł przesyłka.
Ja zastosowałem nić stylonowa „trója”. Czyli mającą trzy nitki w splocie. Dobrze się ja szyje, bo jest bardzo
wytrzymała i śliska.
2
No i tak to wygląda po zszyciu.
Całość osadziłem na sklejce 4mm (trzy warstwowa). Łatwa w obróbce, lekka, tania, wytrzymała, nie elektryzuje się.
3
W celu wzmocnienia konstrukcji i łatwego zintegrowania tego, co widać z drugą, dolną płytą. Wkleiłem takie listewki.
Grubość listewek to 9mm a grubość cewek 8mm, więc jest będzie przestrzeń między cewkami a dolna płytą. I tak ma
być. Listewki nie są ciężkie a usztywniają całość i ułatwiają mocowanie drugiej płyty. W tej konstrukcji istotna jest ta
listewka na dole, ponieważ ona przenosi obciążenia z górnej płyty na dolną (w punkcie mocowania stelaża). Dzięki
niej dwie (a nie jedna) płyty są elementami nośnymi.
Mocowanie stelaża podobnie jak płyty, zrobiłem z tej samej sklejki. Skleiłem a następnie przykleiłem do płyty.
4
Grzbiet sondy w celu zdystansowania żywicy od cewki, owinąłem jedną warstwą pianki (3mm – stosuje się ją pod
panele podłogowe). W celu stworzenia izolacji przez żywicą w stanie ciekłym, przeźroczystą taśmą do papieru.
Następnie kilkoma (3-4 warstwami) maty szklanej i nasączyłem to wszystko żywicą epoksydową (epidian 5). Mata jak
na zdjęciu. Nie wykorzystałem plecionej tkaniny szklanej ponieważ bałem się że po wycięciu tak wąskiego paska
może się rozpaść. Szerokość paska 9mm – taka sama jak dystansów drewnianych.
5
Waga sondy z kablem i wtyczką po pomalowaniu żywicą (kilka warstw) i farbą (kilka warstw) wyniosła 750 gr. Do
momentu gdy sonda nie była zainstalowana na stelażu nie było to dużo. Natomiast po zainstalowaniu niestety waga
ta jest wyczuwalna.
Natomiast jako pocieszenie, po zaimpregnowaniu i pomalowaniu sondy zwiększył się jej zasięg do ok. 26-28cm (testy
dla 1 gr.) Przyznaję, że nie wiem co jest powodem tej zmiany. Ponieważ nic nie zmieniałem w elektronice, być może
miała na to wpływ zmiana ułożenia kabli wewnątrz sondy.
6
Kabel
Kabel, aby nie mieć problemu w eksploatacji sprzętu jest bardzo istotny. Tu nie można iść na skróty. Ja
wykorzystałem RG-174. Popularny 50 Ohm kabel koncentryczny o małej średnicy (3 mm). Jakość przyzwoita. W mojej
opinii do amatorskich zastosowań wystarczający. W cenie ok. 1 zł za metr.
Tak wygląda ekran. Jest pleciony. Gdy kabel jest w izolacji, oplot lepiej zachodzi na siebie. Jak widać na zdjęciu
trochę się rozłazi po ściągnięciu zewnętrznej izolacji.
7
A tak wygląda żyła środkowa – 7 drutów – sumaryczna średnica żyły środkowej to ok. 0,41mm
Całość wciągnąłem w rurkę po kablu energetycznym YDY 4x2,5 – koniecznie Telefoniki (ja spotkałem go tylko w
Castorama). Po prostu kabel tej firmy jest kiepskiej jakości i wewnętrzna izolacja (wypełnienie) łącznie z czterema
drutami łatwo wychodzi . Nawet po pociągnięciu ręką. Kable innych producentów są lepiej zrobione i wyglądaja na
takie, które trudniej rozdzielić. W kablu musi być widać szczelinę między rurką a wewnętrznym wypełnieniem. Rurka
jest lekka, dość elastyczna i wygląda na wytrzymała. Jak będzie się sprawował w praktyce to się zobaczy. Kabel jest
tylko w białym kolorze.
Długo się zastanawiałem i ostatecznie nie ściągałem izolacji z kabli koncentrycznych. Przedłożyłem stabilność i
trwałość eksploatacji nad wygodą (średnicą) i masą. W związku z tym grubość mojego kabla to ok. 9mm (śr.
zewnętrzna). Można ściągnąć izolację i wówczas zastosować cieńszą rurkę np. 3x1,5mm. U nie kabel (z rurką) nie
mieścił się do wtyczki, więc na końcu (przy wtyczce) zabezpieczyłem go tylko kilkoma warstwami termokurczliwi.
A do wtyczki wpuściłem jedynie koncentryki, przewód zasilający w osłonie z termokurczliwki.
8
9
Stelaż
Do budowy stelaża zastosowałem: rurę aluminiową (dur-aluminiową) o średnicy 20mm i grubości ścianki 1 mm
(koszt 11zł Castorama), rurę z włókna szklanego 16/12 (16 średnica zewnętrzna, 12 wewnętrzna – sklep modelarski)
(koszt 13zł) (nie było węglowej) , rurę kanalizacyjną 110mm (miałem). Trójnik plastikowy do CO 16/16mm (koszt ok.
70 gr. Castorama) oraz szybko-złączkę stosowaną w wężach ogrodniczych (koszt ok. 3,5 zł Castorama).
Rurę aluminiową wyginałem na gorąco. Nad kuchenką gazową. Aby wygiąć taką rurę trzeba ją wypełnić czymś w
środku, tak aby stworzyć równomierne ciśnienie wewnątrz rury przy wyginaniu. Cieńsze rurki wyginałem
niejednokrotnie (na zimno) i wypełniałem je solą jodowaną (ma małe ziarenka). Bardzo dobrze się sprawdza.
Tą wypełniłem piaskiem (po raz pierwszy). Natomiast istotne jest to aby piasek był bardzo drobny i miał równej
wielkości ziarenka. Jak są większe niż soli to się nie uda. Sprawdziłem w innym projekcie. Ja piasek wziąłem z plaży
bałtyckiej. Jak ktoś nie ma piasku polecam sól. Rurkę wyginałem w rękach. Trzymając ją w rękawicach kuchennych.
Zginałem ją na drewnianym kilu przymocowanym na dwóch taboretach kuchennych. Trzeba to robić delikatnie z
wyczuciem. Jak widać trochę się pomarszczyła. Trudno, mi się lepiej nie udało. Przykryłem to gąbką.
10
Podłokietnik wykonałem z rury kanalizacyjnej 110mm. Istotne jest aby wykorzystać końcówkę rury z poprzecznymi
wzmocnieniami. Wiem z innego projektu, że po latach rozcięta rura się zwija i zmniejsza swoją średnicę. I zamiast
110mm ma np. 70mm. Zakładam, że te poprzeczne wzmocnienia temu zapobiegną.
Mocowanie samej sondy do rury wykonałem z trójnika 16/16mm wykorzystywanego w instalacjach CO. Należy go
trochę przyciąć z obu stron bo jest za długi.
Element łączący dwie rury wykonałem z szybko -złączki. Nie skracałem jej. Wykorzystałem całą ponieważ od strony
rury 2mm ma ona idealny pod ta rurę wpust. Szkoda było go nie wykorzystać. Natomiast, aby przez element
przełożyć rurę 16mm trzeba ją rozwiercić. Wstępny otwór zrobiłem wiertłem 12mm. Potem frezem 15mm. A
następnie delikatnie okrągłym pilnikiem. Nie jest to trudne bo obrabia się cienki i miękki plastik.
11
Dodatkowy element do regulacji długości wykonałem z takich elementów jak poniżej. Z ciekawych elementów
wykorzystałem taką specyficzną nakrętkę 5mm oraz kawałek (środkową część) spinki do włosów. Dobrze się
sprawdza bo jest bardzo elastyczna. Śruba mocującą element do rury powinna być stożkowa, aby można ją było
ukryć w rurze. Na zewnątrz wszystko zabezpieczyłem koszulką samokurczliwą.
12
Ściankę czołową przygotowałem drukując wzór na papierze przylepnym (na etykiety – format A4). Natomiast na
zewnątrz przykleiłem przeźroczystą folię samoprzylepną. Można ją również kupić (na metry) w sklepie papierniczym.
Mocowanie kabla w sondzie. Zdjęcie poniższe przedstawia stan przejściowy. Nie jest to ostateczne ustawienie kabli
wewnątrz cewki. Nie mam zdjęcia końcowego. Natomiast ponieważ temat jest istotny, dałem zdjęcie z etapu
przejściowego aby wyjaśnić o co chodzi. Zauważyłem, że końcówki kabla wewnątrz sondy znacząco wpływają na
zrównoważenie cewki. Zauważyłem, że istotne jest aby okablowanie (poprowadzone wewnątrz sondy) było daleko
od cewki odbiorczej. Ostateczne, kable poprowadziłem po stronie cewki nadawczej. Co znacząco poprawiło
zrównoważenie. Natomiast i tak nie było to najlepsze rozwiązanie. Teraz wydaje mi się, że lepiej byłoby zrobić je
krótkie zaraz przy wejściu kabla w sondę a dalej poprowadzić cienkimi drutami. Ja tak zrobiłem w celu ekranowania
sygnału ale chyba nie był to najlepszy pomysł.
Reasumując, pomimo że podłączenie poprawiłem to i tak nie zrobiłem je najlepiej. Natomiast jest ono bardzo
istotne. Trzeba na nie zwrócić uwagę.
13
Poniżej umieściłem parę zdjęć elektroniki. Trochę nadmiarowo ale może komuś się przyda. Np. w celu
rozmieszczenia elementów. Całą elektronikę (bez baterii) zamontowałem w uniwersalnej obudowie Z-112 (wysokość
4 cm). Problem jest ze zmieszczeniem potencjometrów dokładnie skrajnego potencjometru - na grubość. Nie mieści
się między ścianką czołowa a bolcem służącym do skręcenia obu części obudowy. Aby potencjometr się zmieścił
bolec ściąłem z jednej strony nożem do papieru. Podobny problem jest z przełącznikami. Zastosowałem takie samo
rozwiązanie
14
Ścięty bolec
Ścięty bolec
15
16
Kilka przemyśleń na temat kompensacji cewek:
Przy pierwszej kompensacji uzyskałem napięcie ok. 0,6V dla tranzystorów (sparowanych) nadawczych BC 254
(napięcie na cewce nadawczej ok. 40Vpp) i odbiorczych BC 254 (wzmocnienie ok. 240), skrętce i częstotliwości
rezonansowej zestrojonej co do 1Hz. Następnie przy przyklejonych cewkach (nie zmieniało się ich ustawienie) przy
każdej zmianie w układzie, czyli poprawie układu, napięcie niezrównoważenia rosło. W sumie ma to sens.
Jakie zmiany? Zmieniłem kabel (zmiana na +) poprawiłem masy i kabel zasilający (zmiana na +), zmieniłem
tranzystory na BF-y (w odbiorniku) wzmocnienie ok. 80-90 sparowane (zmiana na -). Po tych wszystkich operacjach
„punkt kompensacji” uzyskałem przy napięciu ok. 1 V. Trochę dużo .
Zdopingowało mnie to do zastanowienia się nad tym co wpływa na to napięcie. M.in.: wzmocnienie i sparowanie
tranzystorów na wejściu i wyjściu układu, zestrojenie częstotliwości rezonansowych cewek (nadawczej – odbiorczej)
czyli łatwość przyswajania energii przez cewkę odbiorczą na częstotliwości nadawczej, jakość kabli i połączeń (w tym
wtyczki). No i oczywiście staranność wykonania cewek.
Dodatkowo zauważyłem (niestety przy składaniu układu), że bardzo istotnym elementem wpływającym na
kompensację cewek jest sposób poprowadzenia kabli wewnątrz sondy oraz najprawdopodobniej ilość metalu w
samym kablu. W związku z tym jakość kabla tym samym jego grubość to paradoksalnie – można tak zinterpretować:
„czym lepszy tym gorszy”.
Reasumując, odważę się napisać, że nie zawsze niskie napięcie niezrównoważenia to dobrze i odwrotnie.
Wysokie napięcie niezrównoważenia (chyba skutecznie) „zbiłem” na oporniku 1,2 kOhm.
17
Zdjęcia – budowa
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33